Nota biograficzna
syn Narcyza i Anny urodzony w grudniu 1927 roku, zapisany w dokumentach w styczniu 1928
ukończył 7 klas szkoły podstawowej
był sołtysem wsi Judziki – 20 lat
Był samoukiem i złotą rączką. Ukończył kurs szewski w stopniu mistrza. Dziadek potrafił wybudować dom od fundamentów, aż „pod klucz”, stawiał piece, remontował, malował domy. Był wziętym fachowcem w okolicznych wsiach.
Jego pasją było wędkarstwo, palił papierosy aż do 1980 roku, za kołnierz nie wylewał. Lubił śpiewać.
Zmarł w wieku 77 lat w wyniku choroby alzhimera.
Wspomnienia wnuczki Magdy:
Pamiętam jak jedliśmy razem śniadania. Dziadek sadzał mnie na kolana, odkrajał skórkę od kromki chleba, smarował ją śmietaną i posypywał cukrem, karmił mnie małymi kawałkami i sam zajadał ze smakiem. Innym razem przynosił ugotowane ziemniaki z warnika i razem zajadaliśmy takie ciepłe i posolone – smak dzieciństwa. Dziadek przynosił mi jabłka w czapce, zielone ulęgałki, kwaśne takie, że nie dało się jeść. Pamiętam dziadka, że dużo się uśmiechał. Niestety moje wspomnienia dotyczą czasu kiedy choroba już była w zaawansowanym etapie.